Deskorolki, jakie dziś znamy, pojawiły się na przełomie lat 1940-1950 w Kalifornii, w USA. Sport ten zapoczątkowali surferzy, sfrustrowani płaskimi falami i brakiem wiatru.
Klimat Kalifornii
Na początku skateboarding został nazwany mianem sidewalk surfing, co z angielskiego oznacza tyle co „surfing po chodniku”. Pierwsi deskorolkarze zaczynali z drewnianymi deskami lub pudłami i przytwierdzonymi do nich kółkami. Deskorolki tamtych czasów nie potrafiły skręcać, można było nimi jeździć tylko w przód i w tył.
Skateboarding szybko zdobył sławę, a rynek dostosowywał się do potrzeb amerykańskiej młodzieży. W latach 60. w Południowej Kalifornii zaczęły powstawać pierwsze skateboard shopy, Firmy wystartowały również z promocją swoich produktów. Zbierali młodych ludzi, którzy chcieli uczyć się skateboardingu, dzięki czemu w najbliższym czasie powstały różnorakie imprezy i pokazy. Na rynku pojawiła się też pierwsza gazeta o skateboardingu The Quarterly Skateboarder oraz show telewizyjne Surf’s Up. Niestety, ponieważ pierwsze deski nie zapewniały należytego bezpieczeństwa, ich popularność powoli malała, a ich producenci splajtowali.
Gorączka skateboardingu
W połowie lat 70. kółka stalowe poszły w niepamięć, zastąpiono je poliuretanowymi, które zwiększyły komfort i bezpieczeństwo jazdy. Deskorolka znów stawała się pożądanym przez wielu obiektem. Producenci deskorolek dostosowywali wygląd i udogodnienia do panujących potrzeb. Do standardowej deski z kółkami doszły również trucki, które pozwoliły na kierowanie. Z biegiem czasu dołożono również łożyska, które amortyzowały upadki i zabezpieczały decki przed zniszczeniem.
Jedną z najważniejszych dla skateboardingu dat jest na pewno rok 1975, w którym odbył się pierwszy turniej skateboardingowy w Del Mar, w Kalifornii. Do sklepów powróciła gazeta dla deskorolkarzy, tym razem pod nazwą Skateboarder Magazine. Zaraz po tym, bo w 1978 roku, upowszechnił się jeden z podstawowych skoków z deską, czyli „ollie”. Trick stał się podstawą dla kolejnych akrobacji, takich jak „pop shove-it”, „kickflip” czy „heelflip”.
Kalifornijskie upały wysuszyły baseny, z których skateboardowcy nauczyli się korzystać. Zaraz potem zaczęto budować skateparki, a wraz z rosnącą popularnością, wiele ludzi montowało rampy na swoich podwórkach. Najwięksi zapaleńcy nie ograniczali się tylko do wydzielonych dla nich stref. Korzystali z wszelkiego rodzaju rurek, barierek, krawężników. W zasadzie całe miasto mogło być skateparkiem.
Najlepsi z najlepszych
Na połowę lat 70. przypadała popularność grupy Z-boys, którzy wygrali pierwszy turniej w Kalifornii. Tworzyli nie tylko wspaniałe show, ale mieli wielki wpływ na całą kulturę skate. W poczytnych magazynach pojawiały się ich artykuły. Niestety grupa bardzo szybko się rozpadła, pomimo tego członkowie dalej wykorzystywali swoją rozpoznawalność, współpracując z różnymi markami.
Najjaśniejsza gwiazda
Największą legendą, której nazwisko znają nawet ludzie, którzy nie mają ze skateboardingiem za wiele wspólnego, jest Tony Hawk. Już jako 12-latek zaskakiwał wszystkich odwagą i techniką wykonywanych trików. Jako pierwszy na świecie wykonał obrót o 900° i poprawnie wylądował. W 1998 podpisał umowę z firmą Activision, dzięki czemu na rynku pojawiła się kultowa gra Tony Hawk, w której wykonywało się sztuczki skateboardingowe podobizną samego Hawka.
Deskorolka przez lata historii skateboardingu przeszła wielką zmianę. Od jeżdżącej tylko w przód i w tył do wykonującej zawiłe skręty i triki. Na przestrzeni czasu deskorolce dodawano i odejmowano różne części. Jedną z nich były nose guardy, które miały chronić przednią część deski przed zniszczeniami. Tail guardy z kolei wzmacniały tył deski, niestety utrudniały wykonywanie niektórych trików, dlatego dziś są bardzo rzadko spotykane. Modyfikacji było wiele, każda miała odpowiadać potrzebom kolejnych pokoleń skatów. W 2019 czas deskorolki nadal trwa, jesteśmy świadkami coraz lepszych udogodnień, dzięki czemu skateboard shopy świetnie funkcjonują.
źródło: pl.skate-europe.com – skate shop